Ogłoszenia:
- Wszystkie linki zostały dodane do menu~ Mamy nadzieję, że wędrowanie po naszym blogu znów będzie dużo łatwiejsze :3

czwartek, 18 lipca 2013

Pierwsze Wrażenie Sezonu Letniego - "Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaetemo Omaera ga Warui!"

Tytuł: Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaetemo Omaera ga Warui!
Premiera: 8 lipca 2013

                Tomoko Kuroki jest niezwykle popularną licealistką, która posiada ponad 50 lat doświadczenia w randkowaniu i to z ponad setką przystojnych chłopaków… w symulatorach randkowych. W rzeczywistości jest 15-letnią, zamkniętą w sobie dziewczyną, która posiada wszystkie cechy tak zwanego "mojo" (posępnej i niepopularnej kobiety). Jednakże, kiedy w szkole nie idzie po jej myśli i okazuje się, że wcale nie jest tak popularna, jak powinna być, i nie ma takiego wzięcia u chłopców, po raz pierwszy od lat spogląda w lustro, przez co dochodzi do szokujących wniosków.
                Opis fabuły może wyglądać nieco zabawnie, ale o to właśnie chodzi! Sięgnęłam po tę serię, bo wydawała się być przyjemną komedyjką i w tym wypadku raczej się nie pomyliłam. Pomysł na anime jest dość ciekawy, w końcu tym razem nie zostaliśmy obdarowani niezwykle popularną bohaterką, raczej szarą myszką, która nie potrafi nawiązać zwyczajnej rozmowy z rówieśnikami.
                Kreska, jaką prezentuje seria jest całkiem miła dla oka, jedyne co może drażnić to "sińce pod oczami" głównej bohaterki. W trakcie oglądania możemy też zauważyć dość popularny zabieg, postacie, które nie mają większego znaczenia i robią za zwykłe tło, są przedstawione jako szare "masy", nie posiadają też twarzy. Jest to celowy zabieg, abyśmy po prostu skupili się na naszej głównej bohaterce, a nie na przypadkowych przechodniach. Czasem zdarza się, że Tomoko też nabiera "szarości", jest to zabieg specjalny, który ma na celu pokazanie, że w tym momencie nie wyróżnia się ona z tła, a raczej zaczyna sama je tworzyć. Zauważmy, że ważniejsi bohaterowie są już lepiej wykonani, na pewno ich strój nie wyróżnia się przez jakieś dziwne elementy, podobnie jest z fryzurami i kolorami włosów. Są to po prostu zwyczajni ludzie.
                Opening wiele osób może uznać za po prostu dziwny. Animacja w nim jest niezwykle szybka, co powoduje lekkie przycięcia, jeśli oglądamy go na słabszym sprzęcie. Głównym jej motywem jest więzienie, a raczej zniewolenie. Na początku widzimy sceny niczym z amerykańskich filmów, w których to robi się zdjęcia więźniów. Później widzimy łańcuchy, z których nasza bohaterka stara się uwolnić. Muzyka jest niezwykle żywa i można powiedzieć, że wraz z animacją daje nieco mroczny klimat, który całkiem mi się podoba. Kolejnym plusem jest to, że w piosence słyszymy zarówno damski, jak i męski głos, gdyż świetnie się one komponują. Jego wykonawcami są zespół Kiba of Akiba oraz wokalistka Konomi Suzuki. Jeśli chodzi o ending, musimy przyznać, że pomysł, który wykorzystano na animację jest oryginalny. Widzimy, jak nasza bohaterka wędruje po ekranie telefonów komórkowych, z każdą chwilą przeskakując na kolejny i zmieniając przy tym tło. Urządzenia są podawane przez jej większa wersje, która śpiewa całą piosenkę i co jakiś czas się pokazuje. Melodia jest znacznie spokojniejsza, co można było przewidzieć. Nie wyróżnia się za bardzo, jednak pomimo to, jest przyjemna, do tego całkiem dobrze komponuje się do animacji. Co dziwne ending ten nie pojawił się na końcu drugiego odcinka. Zaskakujący może być fakt, że w tej serii mamy tylko jednego głównego bohatera, co za często się nie zdarza. Jak można było się domyśleć, jest nim Tomoko Kuroki, w którą wcieliła się Izumi Kitta („Brave 10” – Benmaru, „Cardfight!! Vanguard” – Misaki Tokura)
                Podsumowując, anime opowiadające o niepopularnej dziewczynie, zapowiada się całkiem obiecująco. Bohaterka z pewnością będzie szukać różnych sposobów na uzyskanie swojej wymarzonej popularności, co może skończyć się kolejną dawką śmiechu dla widzów. Tej serii mówię stanowcze TAK, nie mogąc się już doczekać dalszych odcinków.

Witam was już w połowie lipca! :) Tak, trochę nas nie było, jednak trzeba to zrozumieć, zaczęły się wakacje, tak i trzeba było co nieco poleniuchować, jak i zająć się innymi projektami xD Na szczęście w końcu udało mi się przełamać i coś dla was napisać, od teraz postaram się, aby na blogu coś pojawiało się częściej, a jeśli mi pomożecie, to może i Qaszka się przekona i coś napisze :)

2 komentarze:

  1. To jedna z lepiej zapowiadających się serii w tym sezonie. <3 Mi się opening strasznie podoba, jest robiony specjalnie pod serię na co wskazuje jego tekst. A sama seria oprócz komedii ma też parę naprawdę smutnych i gorzkich momentów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już tą serię na animezone i zastanawiałam się czy warto w ogóle ją zaczynać :) Muszę obejrzeć 1 odcinek ;)

    OdpowiedzUsuń

Małe zasady
- Komentować może każdy, nawet użytkownik anonimowy
- Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona
- Odpowiadamy na komentarze, jeżeli istnieje taka możliwość (Czasem na krótkie komentarze nie da się odpowiedzieć)
- Jeżeli nie zastosujesz tzn. "chamskiej reklamy", możesz umieścić link do swojego bloga w komentarzu (Chamski spam będzie usuwany)

Haruhi Suzumiya