Ogłoszenia:
- Wszystkie linki zostały dodane do menu~ Mamy nadzieję, że wędrowanie po naszym blogu znów będzie dużo łatwiejsze :3

sobota, 22 września 2012

Przeklęty obrazek...


Dodaję ten wredny rysunek o ambitnym tytule "Przeklęty obrazek", czemu przeklęty? Otóż, gdy rysowałam tło (inne niż jest, ale też z tymi kwiatkami, których polskiej nazwy nie znam, a po angielsku nazywają się "spider lily"), napracowałam się nad nim i chciałam zapisać, ściął mi się sai... i się nie odciął, no to musiałam go wyłączyć, szkoda mi tego wszystkiego było, ale już trudno. Tak oto za drugim razem powstało takie coś, ale podobna sytuacje, gdy chciałam zapisać, znowu zaciął mi się sai! To najpierw czekałam, ale przez dłuższy czas nic, szkoda mi tego było, więc zrobiłam screen'a i starałam się barwy poprawić w photoshop'ie (jak jest brak odpowiedzi, to program robi się taki "biały", więc ten rysunek był na tym screen'ie bardzo jasny), jak widać jakoś mi się to udało, co prawda nie jest dokładnie jak w oryginale, ale no cóż, to musi wystarczyć. Szkoda mi jeszcze utraty wielkości, bo był dość duży, a tu nawet go zmniejszać nie trzeba było, jest to oryginalny rozmiar, niestety... No cóż, ale nawet na moim komputerze zapisany jest jako "przeklęty obrazek" i chyba tak pozostanie... Nawet nie dałam rady zrobić ostatnich poprawek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Małe zasady
- Komentować może każdy, nawet użytkownik anonimowy
- Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona
- Odpowiadamy na komentarze, jeżeli istnieje taka możliwość (Czasem na krótkie komentarze nie da się odpowiedzieć)
- Jeżeli nie zastosujesz tzn. "chamskiej reklamy", możesz umieścić link do swojego bloga w komentarzu (Chamski spam będzie usuwany)

Haruhi Suzumiya