Ogłoszenia:
- Wszystkie linki zostały dodane do menu~ Mamy nadzieję, że wędrowanie po naszym blogu znów będzie dużo łatwiejsze :3

czwartek, 21 lutego 2013

Oda Nobunaga w wersji żeńskiej?! - Recenzja Oda Nobuna no Yabou

Oda Nobunaga w wersji żeńskiej?!
Recenzja Oda Nobuna no Yabou

                Przeglądając anime, które mają wyjść w następnym sezonie natrafiłam na „Oda Nobuna no Yabou”, planowałam to obejrzeć, jednak coś nie wyszło i nie miałam chęci tego zaczynać. Jednak dość niedawno przypomniało mi się o tej produkcji, tak więc postanowiłam nareszcie się za nią zabrać.
                Siedemnastoletni Sagara Yoshiharu zostaje przeniesiony do ery Sengoku, w której większość ważnych postaci historycznych jest płci żeńskiej. Tak spotyka Odę Nobunę – żeńską wersję swojego idola Ody Nobunagi, którego życiorys zna na pamięć, dzięki swoim ukochanym grom.
                 Przedstawienie postaci historycznych jako przedstawicielki płci pięknej to nie żadna nowość, ponieważ wcześniej zdarzały się już produkcje tego typu, jednak jakoś nie miałam ochoty ich oglądać, ta jest pierwsza i prawdopodobnie już ostatnia. Moje wyobrażenie na temat bohaterów przedstawionych w tym anime zupełnie się różni, czasami dosłownie płakałam, widząc jak jakaś postać została „zepsuta”. Z silnych daimyō, których tak podziwiałam, zrobiono śliczne, często wrażliwe, dziewczynki, a samo patrzenie na nie, przyprawiało mnie o chęć wołania pomsty do nieba. Niektórzy bohaterowie pojawiali się niepotrzebnie, nie wnosili nic do historii, a na ekranie byli jedynie przez krótką chwilę, choć to może nawet i lepiej… Mimo że akcja jest nawet ciekawa i dosyć szybka, włączałam odcinek za odcinkiem, tylko po to, by jak najszybciej skończyć oglądać to anime, odliczanie zaczęło się niemal na samym początku. Jednak jedno musze przyznać, dzięki temu anime można poznać parę faktów na temat Ody Nobunagi.
                Główny bohater nie tęskni za swoim światem, o dziwo nawet mu nie brak jego ukochanych gier, jednak co się dziwić jak ma je teraz tak jakby na żywo? Mimo to uważam, że jest to trochę dziwne, tak naprawdę niewiele się o nim dowiadujemy, gdyż niewiele wspomina o swoim życiu w przyszłości, tak naprawdę nawet nie mamy pojęcia jak się dostał do ery Sengoku, a on nie wydaje się być tym zbytnio zaciekawiony, zamiast tego woli cieszyć się swoim życiem wśród dziewczyn z ery Sengoku. Tak, anime to nie bez powodu ma wpisany gatunek „romans”.
                W obsadzie znanych mi nazwisk jest dosyć niewiele, wiele z nich ma niewiele ról, jednak mimo to dosyć dobrze się spisała. W tytułową Odę Nobunę wcieliła się Itou Kanae (Kashiwazaki Sena, Elucia de Lute Ima), zaś w głównego bohatera Eguchu Takuya (Kujou Kazuya, Watanuki Banri). Prócz tego dosyć często możemy usłyszeć głosy Yahagi Sayuri (Miyoshi Kaya, Segawa Izumi), Kanedy Tomoko (Yamada Asu, Oribe Aoi), Fukuen Misato (Yin, Kurono Kurumu), Matsuzaki Rei (Tsugayama Asagi, Mizushiro Kanon) i Nabatame Hitomi (Aoi Sena, Suou Mikoto). Opening pt. „Link” w wykonaniu Aimi, jakoś nie bardzo zapadł mi w pamięć, jednak ending -„Hikari” Makino Mizuty, jeszcze szybciej odejdzie w zapomnienie, animacja w nim także nie była jakoś specjalnie interesująca, dlatego też w większości przypadków od razu go pomijałam.
                Nie zamierzam się więcej zabierać za produkcje tego typu, zdecydowanie bardziej wolę Sengoku w męskiej wersji i będę się tego trzymać, by ponownie się nie zawieść, ale mimo wszystko Nobuna jest w stanie pokazać coś więcej niż tylko fanserwis, którego o dziwo jest tu dosyć niewiele. Uważam, że osoby nie znające historii mogą się na tym lepiej bawić, bo nie będą zwracały uwagi na „zepsucie” niektórych postaci, a z jednej strony mogą nie do końca wiedzieć o co chodzi.


Tak więc radujcie się, poddani! Nareszcie się ruszyłam, mam nadzieję, że kogoś to chociaż odrobinę cieszy :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Małe zasady
- Komentować może każdy, nawet użytkownik anonimowy
- Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona
- Odpowiadamy na komentarze, jeżeli istnieje taka możliwość (Czasem na krótkie komentarze nie da się odpowiedzieć)
- Jeżeli nie zastosujesz tzn. "chamskiej reklamy", możesz umieścić link do swojego bloga w komentarzu (Chamski spam będzie usuwany)

Haruhi Suzumiya